Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat w produkcji materiałów budowlanych dokonał się prawdziwy przełom. Producenci i inwestorzy coraz większą wagę przywiązują do coraz bardziej wyśrubowanych parametrów szczelności i przenikalności cieplnej. Dzieje się tak nie tylko na poziomie materiałów wznoszeniowych, czyli pustaków i bloczków, ale również na poziomie tynków, chemii budowlanej oraz stolarki okiennej i drzwiowej.
Ciepłe mury i szczelne okna znacząco obniżają zapotrzebowanie energetyczne budynku – działanie takie ma więc swe uzasadnienie ekonomiczne – szczelny dom jest tańszy w utrzymaniu, szczególnie w okresie zimowym. Maksymalnie szczelny dom ma jednak wady – warto je znać, by w pełni świadomie podejść do tematu nowoczesnego budowania.
Obecnie na rynku budowlanym obserwujemy swoistego rodzaju paradoks. Współczesne technologie i materiały budowlane stały się tak szczelne i ciepłe, że należało je rozszczelnić. Obserwować możemy to niemal wszędzie: począwszy od materiałów dociepleniowych, takich jak styropian, który już w procesie produkcyjnym wyposażany jest w perforacje, poprzez chemię budowlaną (oddychające tynki) aż do wszelkiego rodzaju mikro rozszczelnień w oknach (specjalne nawiercenia w profilach okiennych, okucia umożliwiające lekkie uchylenie okna, tzw. przewietrzanie, otwory w uszczelkach).
Wszystko te działania mają na celu jedno: rozszczelnienie, czyli umożliwienie napływu powietrza z zewnątrz. Jest to odpowiedź na problemy z nadmierną wilgotnością, przede wszystkim technologiczną, która w nowobudowanych domach zaczęła stanowić już poważny problem.
Problem sięga jednak głębiej i nie dotyczy tylko murów, ale także jakości powietrza wewnętrznego, czyli tego, którym domownicy oddychają przez cały czas pobytu w domu (również w nocy). Za zmianami w zakresie windowania parametrów szczelności nie podążyły bowiem żadne zmiany w przepisach w zakresie wentylacji budynków.
Mówią one o tym, że wentylacja w domu musi być – i tylko tyle. Dalej więc najczęściej stosowanym (bo pozornie najtańszym) sposobem wentylacji budynków w Polsce jest wentylacja grawitacyjna, którą montuje się w ponad 90% nowobudowanych domów. Jest ona tylko pozornie najtańsza, bo za brak jej efektywnego działania ponosimy cenę najwyższą z możliwych: płacimy za to własnym samopoczuciem i zdrowiem.
By wentylacja grawitacyjna działała, musi być zapewniony dopływ świeżego powietrza. Kiedyś zapewniały to właśnie nieszczelne okna, przez które do pomieszczeń napływało powietrze z zewnątrz. Dzięki tym nieszczelnościom oraz dzięki różnicy temperatur i ciśnień, powietrze było następnie w sposób naturalny wyciągane przez kanały do wentylacji grawitacyjnej i usuwane z budynku.
Dobrze jest przy tym pamiętać, że dzieje się tak wyłącznie wtedy, gdy występuje różnica temperatur (a więc ciśnień) pomiędzy powietrzem zewnętrznym a wewnętrznym. Gdy tej różnicy nie ma (a dzieje się tak podczas bezwietrznej pogody oraz gdy temperatura na zewnątrz wynosi ponad 12°C) – do wymiany powietrza w domu nie dochodzi. Nie dochodzi do niej również wtedy, gdy obecnie montowane superszczelne okna nie są uchylane lub otwierane, lub nie są doposażone w nawiewniki okienne, więc wtedy, gdy powietrze nie ma skąd napłynąć.
Dochodzi wtedy do podciśnienia w pomieszczeniu i powietrze zostaje zaciągnięte przez jedyny możliwy otwór, którym jest kratka wywiewna. Obserwujemy wtedy zjawisko zwane ciągiem wstecznym, kiedy to powietrze jest nawiewane do pomieszczeń. Zjawisko to szczególnie daje się nam we znaki, gdy temperatura zewnętrzna jest niższa niż ta wewnątrz pomieszczeń.
Do wszystkich wyżej wymienionych problemów z wentylacją nie dochodzi również z powodów bardzo częstych i poważnych zaniedbań w wykonawstwie wentylacji grawitacyjnej.
Reasumując: w budowanych nowoczesnymi technologiami i z zastosowaniem ciepłych, dobrze zaizolowanych materiałów domach nie dochodzi do regularnej wymiany powietrza. Nie dochodzi do niej bowiem ani poprzez przegrody budowlane, ani poprzez stolarkę otworową. W tych budynkach regularną wymianę powietrza zapewnić może tylko efektywnie, czyli ciągle działający system wentylacyjny.
Zdaniem ekspertów (między innymi pisze o tym Stowarzyszenie Polska Wentylacja) , najefektywniejszą wentylacją budynków jest wentylacja mechaniczna, która zapewnia stałą i zorganizowaną wymianę powietrza, przy czym wymiana ta następuje w sposób zrównoważony, tj. ta sama ilość powietrza zostaje wyciągnięta i dostarczona do pomieszczeń. Taki sposób wymiany zużytego powietrza na świeże jest bardzo efektywny, powoduje jednak znaczne straty energii zużytej na ogrzanie budynku (nawet do 50% w skali roku).
Najbardziej ekonomicznym rozwiązaniem jest zastosowanie w domach wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła, czyli rekuperacji. Dzięki wymiennikowi ciepła zlokalizowanemu w centrali wentylacyjnej – rekuperatorze, udaje się odzyskać ciepło z powietrza wywiewanego. W urządzeniach o najwyższych parametrach odzysk ciepła wynosi nawet do 95%.
Rekuperacja w ciepłym dom Pomożemy Ci znaleźć najbardziej ekonomiczne rozwiązanie do Twojego domu